środa, 8 maja 2013

15 marca 1976

Jestem strasznym łakomczuchem!!!
Kupiłam czekoladę dla Nadii z Rosji i ZJADŁAM!
Brak mi silnej woli. Teraz muszę składać pieniądze na nową,kupić i szybko wysłać.

Czy ja naprawdę jestem taka odpychająca?
Wydawało mi się,że Joaśka będzie moją przyjaciółką,a jeśli nie ,to chociaż dobrą koleżanką.Wszystko się na to zanosiło.Wszędzie chodziłyśmy razem ,wszystko mi mówiła.Nie widziała wówczas Toski.Kiedy i dlaczego nią się zainteresowała tak nagle? Być może dlatego,że mieszkają w jednym mieście. Codziennie (chyba) stawały obydwie koło sklepu i długo rozmawiały.Chyba tak to się zaczęło.Już zaczęła z nią chodzić. I jeszcze ten horoskop.Jej znakowi sprzyjają Bliżniaki i Toska właśnie jest spod tego znaku.No więc się połączyły obydwie już całkowicie.
A ja zostałam sama.
Przez pewien czas próbowałam jeszcze przyłączyć się do J.Ale zaniechałam tego.
Znalazłam Marysię.
Gdy przyszła pierwszy raz do nas z LM,była opryskliwa.Nikt jej nie lubił.Ale teraz jest inna .Przynajmniej w stosunku do mnie.
Ja tez próbowałam szczęścia w horoskopie.Ona jest spod Koziorożca.Mój znak jej sprzyja,a jej mojemu.Być może trafiłam dobrze?
Ale jednak wolałabym z J się przyjażnić

Dlaczego przyjażń jest taką trudną sprawą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz