wtorek, 9 kwietnia 2013

2 grudnia 1975 r

W internacie już drugi dzień nie ma prądu.
Teraz siedzę przy świeczce sama.
Lidka i Halina śpią w 55,a Elka chyba na filmie.
Tak mi się przykrzy..
Pojutrze moje imieniny.Trzeba coś przygotować.
Dziś dostałam bombonierkę od chrzestnej z W za 100 zł.
Kochana chrzestna nie zapomniała o  mnie.

Czuję się taka samotna.Tak mi jest żle.
Wczoraj płakałam.
Elka wzięła dziewczynom z 60 świeczkę,a Kaśka powiedziała,że to ja wzięłam.
,,Elka by nie wzięła,,- mówiła dziewczynom
Dopiero potem Elka się przyznała. 
Ale dlaczego mnie oskarżyły?
 Czy wyglądam na złodziejkę,na taką ,co kradnie?
Dobrze,że było ciemno i nikt nie widział.
Stałam na końcu korytarza i płakałam.
Doszła do mnie Elka K i zapytała,dlaczego płaczę..
Nic nie odpowiedziałam.
-Czy mam odejść?-zapytała
-Tak-odpowiedziałam.
Chciałam znależć kogoś bliskiego,ale ona się do tego nie nadaje.Wogóle nie ma tu nikogo takiego,kto by się nadawał na prawdziwego przyjaciela.Wszystkie tylko patrzą za chłopakami.
Hanka była dobra. Ale my nie nadawałyśmy się dla siebie.Teraz nawet się nie odzywamy.

Dziś dostałam od niej kartkę z życzeniami.
Haniu,tak bardzo bym chciała,,abyś była moją prawdziwą przyjaciółką.
Dlaczego tak się skończyła nasza przyjażń?

Tak mi szkoda tamtego czasu,gdy byłam w podstawówce.Było inaczej.A chciałam jak najprędzej iść do średniej szkoły.
A teraz?
Myślałam,że kogos znajdę tutaj.Wszystko na nic.
Dlaczego tak jest?
Tak mi żle.

Bogdan M pisze do mnie kartki z pozdrowieniami.Ja mu tez odpisuję na kartkach.Ciekawe ,czy odważy się napisać list.
On był najładniejszy z klasy w podstawówce.Tak osądziły dziewczyny.Ale mnie do niego nie ciągnie.Podoba mi się tylko WSz.

Zaczęłam pisać opowiadanie,,Miłość pod płaczącą wierzbą,,
Dziewczyny się rozczytały i podoba im się.
Chciałam napisać na wzór mnie i W.
Ale nic takiego nie wyszło.
Bohaterowie są jacyś tacy sztuczni.Nie wczuwam się w ich położenie,ale piszę tak,co mi przyjdzie do głowy.
Ma się skończyć tragicznie,lecz ja nie mam jeszcze obmyślonego końca.
A to takie  opowiadanie na zamówienie dziewczyn.
One chcą tragicznej miłości.
Ja piszę,ale to nie jest to,co chciałabym napisać.
Muszę kończyć,bo Elka wola mnie do spania.Śpimy dziś we dwie.

Dlaczego życie tak się układa?
Jaka ja będę w przyszłości,jakie będzie moje życie?
Zobaczymy.
Mam taki katar,chyba będę chora.
Nie mogę się doczekać świąt i Waldka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz