wtorek, 2 października 2012

1973-1974

21.11.73 Sroda
Była pół-wywiadówka.
Dzieci mają po 50 dwój.Ja mam 5.
P. nie wyczytała mi wszystkich piątek,tylko dwóje.Nie wiem,co ona taka zawzięta na mnie.
Mamunia mówiła,żebym się nie martwiła tymi dwójami,a tatuń nie kazał jej o tym mówić.
Pili razem ze Sz u Sz.

22.11.73 czwartek
Gdy spojrzałam w dziennik,jak mnie kierownik zawołał,zobaczyłam,że mam z fizyki 3 dwóje ,a z chemii jedną.
A przecież nigdy mnie nie pytała.Płakałam.

23.11.73 piątek
Chłopcy patrzyli do dziennika i mówili,że ja mam 5 i 4,a te dwóje to ma S
LM pytała Edka,ile ja mam dwój ,a on powiedział,że tylko dwie.A ona ma 3 dwóje.

Był  film ,,O prawdziwym człowieku,,Potem po lekcjach czekaliśmy na harcerstwo.Byłam w chustce od DW.Było mi w niej ładnie Dobrze,że mnie widział w niej MG.

27.11.73 wtorek
Byłam u Danki,bo pieklismy tort na andrzejki.Po upieczeniu czekaliśmy na LM,bo miała przynieść margarynę.Gdy już mnie odprowadzały spotkałyśmy LM,i wróciłyśmy.
Potem poszłyśmy do sklepu po puder.
Danka szła z LM.Ja zostałam z tyłu.Wołały mnie ,ale nie chciałam iść z nią.One weszły do domu ,a my z Maryśką zostałysmy.Potem one nas wołały ,ale weszła M a ja nie chciałam.One weszły ,a ja poszłam do domu.Potem matka Danki mnie wołała,ale już się nie wróciłam.Potem Danka mnie wołała.
Do domu poszłam sama.

28.11.73 środa
Danka mówiła,że ,gdy mnie wołała,to specjalnie szłam powoli.
O trzeciej były andrzejki.Gdy wszystko się zaczęło,MG patrzył na mnie.Z naszych przebieranek najbardziej się  śmiali.W tym swetrze jest mi ładnie.Trochę tańczyłysmy,bo chłopcy poszli  na mecz.
Potem i my z Danką poszłysmydo klasy (odzywałyśmy  się,bo to było potrzebne,gdyż miałyśmy to przedstawienie przygotować razem).

2.12.73 poniedziałek
Byłam z babcią u chrzestnego w Działoszycach .

3.12.73 poniedziałek 
Dostałam kartkę od HS.Pisała mi,że ja mówiłam,że ja się z Danką przeproszę wtedy,gdy ona się pogniewa z HG,BSz i innymi Płakałam.
Gdy pani przyszła na rosyjski i pusciła piosenkę ,,Pust wsiegda budiet sołnce,,rozpłakałam się.
Pani nic nie mówiła,tylko cały czas patrzyła.
Potem pani Z zawołał mnie i powiedziałam jej ,o co płaczę.
HS pytała,czy mowiłam o wszytkim pani i czy jej się będą pytać.
Powiedziałam,że co ją to obchodzi.
Kierownik na chemii powiedział,gdy nie odpowiedziałam,na pytanie,że stoję ,jak lelija i usmiecham się.
...siołek -osiołek.Było mi żle.
Ja nie rozumiem chemii .
Tatuń kupił mi taką wielką torbę cukierków na jutro  na imieniny.Dla pani i dla dzieci.Potem poszedł do L Pewnie wróci pijany.Żeby tylko pani nie powiedziała o płaczu.Powiedziałabym,że mnie coś bolało.
Nie chcę,żeby w domu wiedzieli,że mam kłopoty.

4.12.73 wtorek
Zamieć.Dużo dzieci nie było w szkole.Mieliśmy lekcje z tamtą klasą
Gdy częstowałam LM  powiedziała,,dziękuję bardzo,, i nie wzięła.

8.12.73 sobota
Odezwałam się do HS.
Gdy szłam do domu,ona otworzyła okno i spytała,czy pójdę na roraty i o której.
Cieszę się

15.12.73 sobota
Kupiliśmy telewizor ,,Lazuryt -208 ,,

17.12.73 poniedziałek
Na apelu zrobiło mi się słabo i oparłam się o scianę,a potem poszłam do klasy.
Dyrektor pytał,po co poszłam.Dzieci powiedziały,że zrobiło mi się słabo. Przyleciała do klasy pani W i dała mi krople.Dzieci mówiły,że MG patrzył ,jak szłam do klasy.
Wyświetlali film ,,Krzyżacy,,.

19.12.73 środa
Mam miesiączkę.Pierwszą.Niepokój.Bolał mnie brzuch.Pani W pytała,czy nie jestem chora.Kazała mi iść do lekarza. Nie chciałam.I nie poszłam..W domu powiedziałam,że mnie boli żołądek i poszłam na łóżko.
Była ciocia po indora.

21.12.73 piątek
Byłam w bibliotece.Pomagałam pani W wypożyczać książki.Gdy już nie było nikogo oprócz HS i BB, pani poszła po książki dla BB.Przechodząc koło mnie uszczypała mnie w policzek i uśmiechnęła się.
Potem przy stole mówiła do mnie ,,Dorotko,,Mówiła,że mnie powinno być ,,Małgosia,,
Pytała,czy nie jestem chora,bo mam takie zamglone oczy od pewnego czasu i tylko nadrabiam miną.
BB powiedziała,że to dlatego, że coś z HS nie w porządku.Pani mówiła,że chyba nie ,bo zawsze nas widzi obie spacerujące na przerwie na korytarzu.Szkoda ,że wszystkiego nie wie.

22.12.73 sobota
Wolne,ferie zimowe.
 Oglądałam film,,Lalka,,B.Prusa,chyba ze 4 godz się ciągnął.
 Mamunia z babcią pieką placki.
Mam iść do spowiedzi na 16.
Umówiłysmy się z HS i BB pod B.

29.12.73 sobota.
Była choinka.MG tańczył z ,,Japonką,,i MSt także z nią.

31.12.73.poniedziałek
Gdy szłam do sklepu widziałam BCh pod Domem Ludowym z MS.Umówili się.

1.1.74 wtorek
Byłam u HS.Stałyśmy w oknie i słuchałyśmy płyt,bo u nich koleżanki i koledzy jej siostry robili sobie prywatkę.Przechodził drogą MG.Spojrzał w okno i uśmiechnął się .Ciekawe do kogo ,do mnie czy do niej.
A może do nas?

11.1.74 piątek
Po lekcjach pani W poprosiła mnie,żebym jej pomogła w bibliotece.Gdy juz nikogo nie było pani spytała mnie,jak doszło do tej przyjażni z HS.Powiedziałam,że nie pamiętam,bo to już było dawno.Pani powiedziała,że jak my się możemy przyjaznic,że to dwa odmienne charaktery.Powiedziałam,że to nie przyjażn,bo my się co trochę gniewamy. Pani:,,no tak ,przeciez to dwa odmienne charaktery,,

14.1.74 poniedziałek 
Gdy zadzwonił dzwonek i szłam powoli do klasy,wleciała na mnie Danka.Powiedziała,,przepraszam,, i poszła.Potem zaczęłam mówic o tym HS a ona smutno mówi ,,wiem,, Spytała,co mi powiedziała Danka.Mówię,że ,,przepraszam,,
Potem ,po lekcjach ona podeszła do mnie i powiedziała,że ,jeśli chcę ,to mogę się odzywać do Danki,ale z nią nie będzie już tak samo.Czy to moja wina ,że Danka wleciała na mnie?

 18.1.74 piątek
Miesiączka II.

26.3.74.wtorek
Nie pisałam juz dawno.Dzisiaj przyjechałam od Jolki L i ona mi powiedziała o dzisiejszej olimpiadzie matematycznej.Ona zajęła 3 miejsce a L z VII kl pierwsze.
Jestem zła i zazdrosna.
Ale ja nie jestem bardzo dobra z matematyki.Jeszcze przy pani B.Ona tylko siedzi i nam się samym każe uczyć lekcji.
Gdyby tak dobrze tłumaczyła,żeby można było zrozumieć,to pewnie bym lepiej umiała matmę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz