środa, 26 września 2012

Rok 1973

13.10.73 sobota
Dzień Nauczyciela.
Nie dałam siostrze prezentu dla pani.
Dopiero na apelu,gdy oni mówili wiersz podałam Boguśce ,żeby dała A.
Ona podała MG i on popatrzył na mnie ,podszedł do A i podał jej.
Wszyscy mówili ,,M podał,, i patrzyli w moim kierunku.On tez patrzył.
Mam zamiar pisać opowiadanie,ale nie mam czasu.

14.10.73 niedziela
Wróżyłam sobie na M i wychodziły mi różne rzeczy o kochaniu z nim.
Wróżyłam na ,,kreski,,

15.10.73 poniedziałek
HS mowiła przez EK,że ja podeszłam do MSZ i DW i innych na schodach i powiedziałam,,Muszę jej dopalić i doszłam do was,,
.A tak wcale nie było.
Napiszę do niej kartkę.

16.10.73 wtorek
HS dała mi zeszyt do przeczytania.Po lekcjach zostałam w klasie i czytałam stojąc przy piecu.
MG siedział na  ławce i spytał,co tak czytam.Spojrzałam na niego,uśmiechnął się
.Nic nie odpowiedziałam i odwróciłam się do BG.
Potem weszła pani W i zauważyła,jak czytam.
Powiedziała,żebym jej pokazał i spytała,czy to nowy wiersz napisałam.Powiedziałam,że to zeszyt HS
.Potem HS spytała,czy dużo jeszcze mam.Pokazałam jej i kazała mi wziąśc do domu i przeczytać.
Pod listonoszem,gdy stałam podszedł MG i chyba patrzył na mnie.Potem odeszlismy do domu.

17.10.73 środa
Pisaliśmy klasówkę z j.polskiego.
Był po ksiązki MG.
Gdy  przechodził koło rzędu oparł się o moją ławkę i patrzył ,jak piszę.Zasłoniłam i odszedł.
Potem ED pytał go się o jedno słowo napisane na kartce,którego nie mógł się doczytać.
Stał koło mojej ławki z D.
Gdy mu dawał spojrzał na mnie i się uśmiechnął.MG zauważył to i tez spojrzał na mnie i się usmiechnął.

18.10.73 czwartek
Dostałam kartkę od HS.
Było zebranie SKS-u, MG tez był.Stał w innym rzędzie z tyłu za mną.
Gdy się odwróciłam patrzył.
Został przewodniczącym. Ja sekretarzem.
Gdy wychodziłam GA cały czas patrzył za mną.
Gdy ja wychodziłam on też.Chyba chciał mnie odprowadzić.
Poszłam do domu z panią P.

22.10.73 poniedziałek
Dostałam list o HS.Pisze między innymi.że D mnie pozdrawiał ,,pozdrów tą twoja blondyneczkę,,
Więc naprawdę jestem ładna?

23.10.73 wtorek
Zwolniłam się z wychowawczej.Pojechałam do P.
Odebrałam od fotografa zdjęcia.Podobno ładnie wyszłam.
Pod wieczór przyszła HS.Znowu mi mówiła o liście, który do niej napisałam.
W niedzielę na weselu latała z DW,a mówiła,że jej nienawidzi
.I mnie nie pozwala do niej dojść.

27.10.73 sobota
HS mówiła,że AB i DW mówili jej,że ja na nią mówiłam i nazwałam ją bajczarą.
Zapytałam z płaczem DW,czy mówiła.
DW poszła do HS i jej coś nagadała,dlaczego robi bajki.
To jej powiedział AB.On się  przesłyszał.
My mówiłyśmy o L,żeby ona przestała mnie obgadywać.
DW jej powiedziała.
Na schodach HS mowiła do mnie ,odeszłam.
Po lekcjach HS i HG stały na drodze .HS zawołała mnie.
Powiedziałam,że nie mam czasu.Dogoniła mnie i mówiła,żebym nie była zaskoczona.bo ona w poniedziałek idzie do lekarza do kontroli i powie doktorce,żebym nie robiła bajek(?)
Ja jej też mówiłam i odeszłam.
Na wieczór byłam w sklepie. Był MG. Patrzył na mnie .
Była też DW. Opowiedziałam jej o HS.
Potem szłam z G(sąsiadką) pod pocztę .Minął nas MG.
Odprowadziliśmy DG.

31.10.73  sroda
Dostałam od HS prezent na pamiątkę,pluszowego misia i pamiętnik.
Wpisała mi się 3 razy .
Ja jej też.

1.11.73czwartek
Dzień Zmarłych.
Byliśmy na grobie dziadzi.
.Widziałam.HS,MG,D,BS.

7.11.73  środa
Byliśmy na ,,Hubalu,,w kinie w P.
Siedziałam z DW i MSZ.
Z powrotem przyjechalismy autobusem.Gdy wychodziłam wcześniej przy mojej drodze pod B ,SłG powiedział,żebym jechała dalej i,złapał mnie za nogi i przytrzymał.
Nie chce mi się pisać.Muszę sprawdzać zeszyty.

9.11.73czwartek.
HS pisała mi,że nazwałam ją chamką
.Napisałam do HG kartkę ,bo to chyba ona wymyśliła.
Ona się rozpłakała i powiedziała,że nie.
Spotkałyśmy się z HS przed Domem Ludowym,mówiłyśmy o tym i przeprosiłyśmy się.
W bibliotece siedziałam w ostatniej ławce.
Podszedł WSZ i mówł o ksiażkach.
Podszedł MG i powiedział do W, żeby się nie umawiał.
W powiedział do niego,,ty wszorzu,,i MG zaczął go gonić.
Potem się z innymi wściekał.

.HS oddała mi wszystko.

12.11.73 poniedziałek
Dałam DW zdjęcie,ale wzięły jej chłopaki.

18.11.73 niedziela
Nie byłam nigdzie.Czytałam książkę.

19.11.73 poniedziałek
Pani P kazała na gimnastyce mnie i BG wymyć piłki.
Piłkę włożyłam do wiadra i to zobaczył dyrektor.
Wziął nas do kancelarii i krzyczał trochę.
Potem wyszłyśmy ,umyłyśmy piłkę i oddałyśmy.
Na apelu miałam brudne buty.Dobrze ,że mnie dyrektor nie wziął na środek.
Ale zobaczył,że mam brudne buty i zaczął o tym mówić.

W środę będzie pół-wywiadówka dla VII i VIII klasy,bo najgorzej się uczą.Mam sporo dwójek.
Boję się,bo mamunia na mnie polega.Jakoś zawczasu ją przygotuję.Muszę trochę pokłamać.

Na wieczór byłam w sklepie
.Spotkałam DW i MSZ.
Odprowadziły mnie pod most i mówiły,że LM mówiła, tatuń to najlepszy kolega jej ojca,a mamunia ze wszystkimi się gniewa.Ale nie wiedzą,że tatuń skłóca wszystkich z mamunią,bo opowiada o niej plotki do ludzi.A mamunia tylko pracuje i pracuje sama  i nie spotyka się z ludżmi.

Opowiadały rózne kawały.
W domu powiedziałam,że sklepowa miała być o 16,.ale jej nie było i ja z innymi czekaliśmy pod sklepem,dlatego tak długo mnie nie było.
W sklepie był remament.
Chciałabym,żeby DW mnie polubiła.aby była moja najlepszą koleżanką.
Widziałam HS .Szła do sklepu.
Stała na drodze z SG.
SG pytał,czy idę do sklepu, i że sklep zamknięty.

20.11.73 wtorek
VIII klasie zginął dzienniki dzienniczek .Panie znalazły go w ubikacji.Nikt się nie chce przyznać,kto to zrobił.
Wszyscy mieli mieć poobniżane sprawowania do dwói. Dziewczynki płakały.
Wszyscy mieli zostać do godz 20,dopóki się nie przyznają.
Maszynę popsuli i mają sie składać
Ich rodzice byli wzywani i ich wywiadówka odbyła się dzisiaj.

22.11.73 czwartek
Po tej wywiadówce rano spacerowałyśmy w pięć.
Podszedł kierownik i mówił do mnie ,czy to pani kazała nam tak chodzić i coś jeszcze.
A przecież tyle dzieci po dużo chodziło.
Na wych. muz.podszedł do mnie ,odgarnął mi włosy i przyglądał się dwójce.
Na chemii pani P posadziła mnie i MT z chłopcami.
Mnie z DB.
Nie będziemy tak siedzieć.

Na niczym mi nie zależy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz